Sesja wizerunkowa – dlaczego powinnaś się na nią zdecydować?

12 czerwca 2017 | Styl życia

Odkąd zdecydowałam się na stałe rozgościć w internecie, wiedziałam, że nadszedł czas na profesjonalną sesję wizerunkową. Jako osoba zawodowo zajmująca się dbaniem o wizerunek firm, miałam świadomość, że zwyczajne zdjęcie pstryknięte przez kogoś bliskiego nie wystarczy. Fotografie, będące dowodem na to, że poważnie traktuję mojego bloga i jego czytelników, musiały być najwyższej jakości. Sesja wizerunkowa nie była dla mnie nowością. Na potrzeby firm, dla których pracowałam, w przeszłości byłam już w ten sposób fotografowana, jednak efekty były na tyle żałosne, że zdjęcia wykorzystywał tylko pracodawca. Tym razem podeszłam więc do zadania w pełni profesjonalnie, a siebie potraktowałam jak własnego klienta. Dziś chciałabym podzielić się z Wami efektami i zachęcić do zrealizowania podobnego projektu. 

Dowiedz się, czego oczekujesz

Decydując się na profesjonalną sesję wizerunkową, powinnaś wiedzieć, gdzie i w jakim celu wykorzystasz zdjęcia. Zupełnie inny charakter będą miały te, które możesz wykorzystać na blogu lifestylowym, a inny te, które przedstawisz swoim klientom jako prawnik. Rodzajów zdjęć jest cała masa, więc powinnaś zastanowić się, które spełnią wszystkie Twoje oczekiwania. Choć w wyborze na pewno pomoże Ci fotograf, nie oczekuj, ze wykona za Ciebie całą brudną robotę. Jeśli nie będziesz w stanie określić, jakich zdjęć potrzebujesz, prawdopodobnie nie będziesz zadowolona z efektu końcowego. Wbrew pozorom wybór odpowiedniego miejsca, ubrania i makijażu też nie jest oczywisty – wszystko zależy od tego, jaki komunikat chcesz przekazać za pomocą fotografii. Gdy niebieska sukienka nadaje zdjęciom niezobowiązującego charakteru, to połączona z granatowym żakietem zmieni się całkowicie. Musisz wiedzieć, czego oczekujesz, a dokładniej jaki wizerunek chcesz kreować. Tym właśnie różni się sesja wizerunkowa od lifestylowej – kluczem jesteś Ty i to, jak chcesz być postrzegana.

Nawet jeśli w Twojej głowie narodził się już jakiś plan, musisz go zmaterializować. Opisywanie zdjęć słowami może prowadzić do niezrozumienia, więc zadbaj o to, by przygotować dla fotografa odpowiednie portfolio z inspiracjami. Alina, która wykonywała sesję, z której zdjęcia dzisiaj prezentuję, zaproponowała mi stworzenie tablicy inspiracji na Pintereście, co rzeczywiście było bardzo dobrym pomysłem. Jeśli Pinterest nie jest Twoim ulubionym medium, możesz stworzyć wirtualną księgę inspiracji, lub, jeśli wolisz ją w formie materialnej, wydrukować zdjęcia i w ten sposób zaprezentować je fotografowi. Kopiowanie scen nie ma raczej większego sensu, ale poznanie sposobów na pozowanie może się na początku okazać bardzo pomocne. Wybierz też swój profil – każda z nas ma chyba taki, który lubi bardziej. Jeśli na co dzień się nie malujesz, nie decyduj się na wizażystkę, która wykona mocny, wieczorowy makijaż. Nie będziesz wyglądała jak ty. Pomyśl jednak o kimś, kto pomoże Ci przykryć niedoskonałości i poczuć się pewniej – nie każda z nas jest przecież mistrzynią makijażu.

>>Przeczytaj też<< 7 wizerunkowych cech kobiety z klasą

Get the life - Aleksandra Pakuła - sesja wizerunkowa - Alina Szklarska Fotografia

Znajdź najlepszego fotografa

Znalezienie dobrego fotografa to nie lada wyzwanie. Po wcześniejszych, nieudanych sesjach wiedziałam, że spotykanie z osobą, która w żaden sposób nie dzieli mojego poczucia estetyki, jest stratą czasu i pieniędzy. Rozpoczęłam więc poszukiwanie osoby, w której zdjęciach nie zmieniłabym nic. Od początku wiedziałam, że zdjęcia dla mnie idealne robi Alina Szklarska, znana Wam na pewno z bloga Design your life. Niestety, Alina na co dzień mieszka na południu, a mnie podróż na Śląsk nie była na rękę. Zaczęłam więc szukać kogoś, kto zdjęcia robi podobnie. Szukałam, szukałam i szukałam, a efekt był gorzej niż opłakany. Dość ciekawym zjawiskiem jest notoryczne nieodpowiadanie przez fotografów na zapytania ofertowe oraz niechęć do jakichkolwiek dyskusji na temat wizji sesji zdjęciowej. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona, że rynek, choć moim zdaniem zatłoczony, jest tak mało wrażliwy na klienta. W odpowiedzi na pytanie o wolny termin dostawałam czasem bardzo ciekawe odpowiedzi, z których moją perełką została Zamknięte bo remont. Pytać po 12.06 (odpowiedź w formie mailowej, nie będąca autoresponderem). Raz, po wysłaniu zdjęć-inspiracji, dostałam tez odpowiedź, że takich nie da się zrobić – za dużo pracy.

Byłam już naprawdę zmęczona. Zależało mi na konkretnym efekcie, a uzyskanie go z każdym dniem stawało się coraz bardziej odległe. Byłam już nawet w stanie pójść na pewne ustępstwa, ale wtedy wydarzył się dla mnie mały cud – okazało się, że sesja z Aliną jest możliwa. Musze przyznać, że lepiej wybrać nie mogłam. Alina to profesjonalista w każdym calu – przed sesją dokładnie mnie do niej przygotowała. Zebrała moje inspiracje, poinstruowała w kwestii ubioru i makijażu i – dzięki Bogu – jako chyba jedyna nie wymagała obecności wizażystki (co w zebranych ofertach było oczywistym must have). Zaproponowała także doskonałe miejsce, bo moja kreatywność w tym zakresie była na żałosnym poziomie. A efekt? Przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Zdjęcia są dokładnie takie, jakie chciałam mieć. Doskonale wpisują się w stylistykę, jaką na Get the life chcę budować. Jestem przekonana, że lepiej trafić nie mogłam. Jeśli jesteś ze Śląska, to wiesz co robić, a jeśli nie, to może tak czy siak warto z Aliną porozmawiać – być może uda Wam się spotkać „gdzieś w Polsce”.

Szukając fotografa nie idź na kompromisy. Sesja wizerunkowa to raczej nie jest coś, na co decydujemy się co miesiąc. Zdjęcia, które otrzymasz, muszą spełniać wszystkie Twoje oczekiwania. I nie daj sobie wmówić, że się nie da – da się wszystko, jeśli tylko fotograf posiada odpowiednie umiejętności. Wybierz osobę, przy której będziesz czuła się swobodnie. Ja do tej pory nie zdecydowałam się na sesję z fotografem, który jest moim znajomym. Bycie fotografowaną nie jest moim ulubionym zajęciem, a znajomy za obiektywem aparatu dodatkowo mi je utrudnia. Nie szukaj też najtańszej z ofert – pamiętaj, że w tym wypadku cena najczęściej równa się jakość. To fotograf robi zdjęcie, a jego sprzęt tylko mu to zadanie ułatwia. Choć wielu fotografów nazywa siebie profesjonalistami, to w rzeczywistości bywa to nadużyciem. Posiadanie lustrzanki, ogromnego obiektywu i fanpage’a z dopiskiem photography o niczym nie świadczy, Dokładnie przeanalizuj portfolio i zwróć szczególną uwagę na rodzaj zdjęć, który Ciebie interesuje. Przeczytaj też umowę – inne prawa będziesz miała w wypadku, gdy sesja jest płatna, a inne, gdy odbywa się na zasadach TFP (pozowanie za zdjęcia, zdjęcia za pozowanie). Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj się z prawnikiem – chodzi o wykorzystywanie wizerunku, który powinnaś chronić.

>>Przeczytaj też<< Kobieto, strój Cię nie definiuje!

Dlaczego potrzebujesz sesji wizerunkowej?

Przejdźmy wreszcie do meritum – dlaczego powinnaś zdecydować się na profesjonalną sesję wizerunkową? Bo chcesz być postrzegana jako profesjonalistka! Bez względu na to, co robisz, dbaj, by prezentować się profesjonalnie. Zdjęcie, które umieszczasz w CV, na LinkedIn, czy nawet na Facebooku, nie powinno być przypadkowe. Fotka pstryknięta podczas rodzinnej uroczystości lub wakacji zupełnie nie nadaje się do profesjonalnego wykorzystania. Rekruterzy i osoby biznesowo z Tobą związane sprawdzają to, jak prezentujesz się w sieci.  Źle dobrane zdjęcie może już na początku wykluczyć Cię z gry, bo dla wielu jest ono jasnym komunikatem, że nie dbasz o detale. Jeśli prowadzisz firmę, zadbaj, by na Twojej stronie oraz w Twojej ofercie były dobrej jakości zdjęcia pracowników. Kupujemy od ludzi, a nie od duchów. Chcemy wiedzieć, jak wyglądają i chcemy, by wyglądali profesjonalnie.

Poza elementem praktycznym sesja wizerunkowa ma także drugie, chyba nawet przyjemniejsze dno. Sesja wizerunkowa będzie doskonałą pamiątką – za dwadzieścia, trzydzieści, czy nawet pięćdziesiąt lat będziesz mogła wrócić do zdjęć z przeszłości, na których byłaś najlepszą wersja samej siebie. Gotowe zdjęcie możesz też wykorzystać w formie prezentu – piękne oprawione możesz wręczyć babci, która tęskni, gdy jesteś daleko, Czas, który poświęcisz na spotkanie z fotografem, potrafi zdziałać cuda i być doskonałą formą psychoterapii. Dobrze uchwycony uśmiech, odpowiednio wyprostowana sylwetka i korzystne światło potrafią sprawić, że z kobiety wydobywa się najgłębiej ukryte piękno. Miłym jest spojrzeć na taką fotografię i pomyśleć Wow, ja naprawdę nieźle wyglądam. Chyba powinnam częściej w ten sposób malować usta/ czesać włosy/ nosić żakiet. 

Istnieje też pewne prawdopodobieństwo, że jesteś osobą taką jak ja, czyli tą, która zawsze robi zdjęcia innym. Znalezienie mnie na jakimś przyzwoitym zdjęciu z ważnego wydarzenia graniczy z cudem, bo to ja jestem zawsze po drugiej stronie. Gdy już jednak jestem na zdjęciu, to albo jem, albo robię inne dziwne rzeczy, przez które zdjęcie nadaje się wyłącznie do domowego archiwum. Nieposiadanie zdjęć jest czymś dość smutnym – wszystkie wiemy, że dobrze jest czasem usiąść i pooglądać zdjęcia sprzed lat. Gdy na każdym, na które udało Ci się załapać, wyglądasz jak szaleniec lub kloszard, możesz nieustannie powtarzać sobie Ależ ja wtedy źle wyglądałam. Ten kolor zupełnie do mnie nie pasuje, gdy w rzeczywistości wszystkiemu winne są źle zrobione zdjęcia. Nie wpędzaj się więc w pułapkę brzydkich wspomnień i postaw na siebie – znajdź fotografa i zrób sobie ładne zdjęcia. Bo jesteś marką, wiesz o tym, prawda?

>>Przeczytaj też<< Dobre maniery oznaką słabości?

Autorką wszystkich zdjęć opublikowanych w dzisiejszym wpisie jest Alina Szklarska.

NEWSLETTER

Newsletter Instytut Etykiety

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twoje zakupy0
Brak produktów w koszyku!
Kontynuuj zakupy
0