Biblioteka z klasą – książki o savoir-vivrze, które powinnaś znać #1

01 października 2017 | Savoir-vivre

Bardzo często dostaję od moich czytelników pytania o to, skąd czerpię wiedzę na temat savoir-vivre’u. Moja pierwsza odpowiedź jest zawsze jednowyrazowa: zewsząd. Jak każdy pasjonat czerpię wiedzę ze wszystkich możliwych źródeł – z książek, z prasy, z mediów, z internetu i obserwując ludzi. Niemal każdego dnia trafiam gdzieś na przydatną informację, która mobilizuje mnie do dalszych poszukiwań. Nie bez znaczenia jest to, że savoir-vivre nie jest typem nauki ścisłej, więc zdania na wiele tematów są mocno podzielone: gdy jedni mówią czarne, inni natychmiast głośno krzyczą nieprawda, białe!

Poszukując informacji w tak zróżnicowanych źródłach trzeba umieć odróżnić ziarno od plew – nie wszystkie osoby podające się za ekspertów w swoich dziedzinach mają rzeczywiste przygotowanie merytoryczne i nie wszystkie wartościowe pozycje są promowane przez największe wydawnictwa. Mając więc już całkiem spore doświadczenie postanowiłam rozpocząć serię, w której regularnie będę polecała Wam książki i inne publikacje o savoir-vivrze, protokole dyplomatycznym, dress codzie i szeroko rozumianym klasycznym stylu życia. Mam nadzieję, że uda mi się zwrócić Waszą uwagę na prawdziwe perełki i uchronić Was przed wydaniem kilkudziesięciu złotych na niewarte zachodu pseudoksiążki.

Dzisiejszy wpis rozpocznę od czterech pozycji, które powinny znaleźć się w każdej bliblioteczce. Nawet, jeśli temat savoir-vivre’u nie jest Waszym konikiem, te cztery pozycje na pewno przypadną Wam do gustu. Każda z nich jest szalenie interesująca, a autor ma pełne prawo do poruszania zamieszczonych w książkach treści. Jeśli więc szukacie lektury idealnej na jesienne wieczory, zapraszam Was do dalszej części wpisu – jestem pewna, że znajdziecie coś dla siebie.

Z klasą na luzie – Adam Jarczyński

Tytuł książki Adama Jarczyńskiego jest jednym z najlepiej dopasowanych tytułów, jakie kiedykolwiek widziałam. Jeśli więc szukasz książki, w której w lekkiej, przystępnej, okraszonej humorem formie zostanie Ci przekazana wiedza z zakresu dobrych manier, nie musisz czytać dalej i śmiało biegnij do księgarni po Z klasą na luzie.

Adam Jarczyński to, jak mogłabym napisać, mój kolega po fachu. Zajmuje się marketingiem, PR-em, a do tego bloguje na tematy związane z savoir-vivrem. Można mu zaufać –  współtworzył Fundację im. Kazimierza Pułaskiego, Europejską Akademię Dyplomacji i Polską Akademię Protokołu i Etykiety. Wie, co pisze, a dodatkowo umie to napisać w taki sposób, by inni chcieli czytać. Adam Jarczyński jest szalenie inteligentnym człowiekiem – jako jedyny ekspert z dziedziny savoir-vivre’u był dwukrotnie zapraszany do słynnej, 20-metrowej kawalerki, gdzie z zachowaniem specyficznego dla siebie poczucia humoru odpowiadał na najróżniejsze pytania Łukasza Jakubiaka. Jeśli jeszcze nie oglądaliście, serdecznie Wam polecam – to ten typ rozrywki, które dziwaki takie jak ja lubią najbardziej.

Z klasą na luzie to książka, w której znajdziecie odpowiedzi na najczęściej nurtujące nas pytania. Nie zabraknie kwestii powtarzanych wszędzie (i niestety wciąż dla wielu pozostających tajemnicą), takich jak kolejność przedstawiania się, podstawowe zasady obowiązujące przy stole i w internecie, czy nawet podstaw dress codu. Adam Jarczyński jako jeden z niewielu ma odwagę poruszyć kwestię zachowania dzieci. Bądźmy szczerzy, tylko odważnych stać na tego typu uwagi. Choć oczywistym wydaje się, że dziecko nie powinno kopać innych dzieci i nie powinno z wrzaskiem zabierać im zabawek, w chwili, gdy nawet ekspert wypowiada się w tej kwestii, podnosi się larum, oskarżające go brak doświadczenia, bo dzieci to przecież tylko dzieci.

Dla kogo jest ta książka? Dla tych, którzy mają dość nudnych formułek i potrzebują lektury, która poza wiedzą dostarczy im sporą dawkę humoru. Dla tych, którzy lubią, gdy autor do nich mówi, a nie wyniośle pisze. I wreszcie dla tych, którym nie jest wszystko jedno – bo jednak na luzie nie oznacza bez klasy.

Z klasą na luzie - Adam Jarczyński

Savoir-vivre, czyli jak ułatwić sobie życie – Wojciech S. Wocław

Savoir-vivre w pytaniach o odpowiedziach to nazwa serii, którą od jakiegoś czasu możecie śledzić na moim blogu. Z powodzeniem mogłaby być jednak ona również tytułem książki napisanej przez Wojciecha S. Wocława, który w doskonały sposób otwiera oczy i uwrażliwia na najbardziej newralgiczne kwestie z dziedziny savoir-vivre’u. Savoir-vivre, czyli jak ułatwić sobie życie to książka przede wszystkim niebywale uporządkowana. Wiem, że słowa te dla wielu z Was mogą brzmieć dziwacznie, jednak gdy weźmiecie tę książkę w ręce, od razu zrozumiecie, co miałam na myśli.

Wojeciech S. Wocław to popularyzator zasad z zakresu savoir-vivre’u, etykiety w biznesie i dress code’u. Jest dyrektorem generalnym Polskiej Szkoły Etykiety, a z wykształcenia polonistą. Wykłada na Uniwersytecie Jagiellońskim, udziela się w mediach, a w każdą środę o 16.50 na antenie RMF Classic można słuchać jego felietonów. Jest jednym z najlepszych polskich konferansjerów, który poza oczywistymi zdolnościami oratorskimi, ceniony jest za klasę i wyjątkową kulturę.

Savoir-vivre, czyli jak ułatwić sobie życie to książka, która zawsze polecam na początek – jeśli Twoja biblioteczka w dziedzinie savoir-vivre’u jest jeszcze pusta, to otwierać powinna ją właśnie ta pozycja. Zawarte w niej informacje pomogą Ci zdobyć wiedzę, bez której moim zdaniem nie da się efektywnie funkcjonować w społeczeństwie, Wojeciech S. Wocław, poza klasycznymi tematami związanymi z zasadą precedencji, etykietą biznesu czy dress codem porusza też mniej delikatne kwestie, które dla wielu z savoir-vivrem wspólnego wiele nie mają. Musze przyznać, że nawet mnie zdziwił podtytuł Savoir-vivre na jedną noc, jednak jestem pewna, że dla wielu wskazane tam informacje okażą się przydatne. No cóż, jest popyt, jest podaż.

Dla kogo jest ta książka? Dla tych, którzy lubią otrzymywać porządną dawkę informacji w skondensowanej formie. Dla tych, którzy lubią porządek i pięknie wydane książki – nie da się nie zakochać w ilustracjach autorstwa Mariusza Arczewskiego. I oczywiście dla tych, którzy ufają Pani Beacie Tyszkiewicz piszącej To wielce użyteczna, a przy tym urocza w swej prostocie książka dla wszystkich – i tych małych, i starszych, by przypomnieli sobie o dobrym wychowaniu. Polecam gorąco!

Savoir-vivre, czyli jak ułatwić sobie życie - Wojciech S. Wocław

O sztuce bycie z innymi. Dobre maniery na nowy wiek – Renata Mazurowska, Tomasz Sobierajski

To, że książka O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek znalazła się w tym zestawieniu nie jest przypadkiem, choć tym, którzy wszystkie pozycje mieli w rękach, może wydawać się dziwnym wyborem. Dlaczego? Bo jest inna, zupełnie inna. Przede wszystkim jest mała, cienka i napisana przez dwoje autorów. Nie jest też klasycznym poradnikiem, a zapisem rozmowy dwóch osób na tematy związane z dobrym wychowaniem.

Renata Mazurkowska i Tomasz Sobierajski nie są uznawani za absolutne autorytety w dziedzinie dyplomacji i savoir-vivre’u. Renata Mazurowska jest psychoterapeutą, a Tomasz Sobierajski socjologiem. Oboje są jednak doskonale wychowani i to, że na co dzień nie pracują z protokołem dyplomatycznym i nie prowadzą akademii dobrych manier stanowi siłę książki, którą bardzo gorąco chcę Wam polecić.

Jak już wspomniałam treść książki jest zapisem rozmowy prowadzonej przez autorów. Nie oznacza to bynajmniej, że jedna z osób pyta o to, kto pierwszy podaje rękę, a druga przytacza jej książkowe formułki. Nic bardziej mylnego. Renata Mazurowska rozmawia z Tomaszem Sobierajskim o tym, jak w dzisiejszych czasach postrzegane są dobre maniery, jak czują się ludzie ich przestrzegający, jak podchodzą do tych kwestii przedstawiciele starszego pokolenia i jak ich zdaniem naprawdę z tym savoir-vivrem jest. Opowiadają o swoim wychowaniu, o autorytetach, logiczne wyjaśniają obowiązujące zasady, podają przykłady z własnego życia i mówią o tym, co ich zdaniem świadczy o dobrym wychowaniu.

Dla kogo jest ta książka? Dla tych, którzy poszukują zdroworozsądkowego podejścia do kwestii dobrych manier. Dla tych, którzy mają serdecznie dość ględzenia osób skrzywionych na punkcie savoir-vivre’u (takich jak ja) i chcą poczytać o tym, jak pewne kwestie postrzegają normalni, dobrze wychowani i obyci w świecie ludzie. To jednak książka przede wszystkim dla tych, którzy lubią wiedzę przemyconą w formie, która z nauką wspólnego ma niewiele.

P.S. Jeśli szukasz bardzo lekkiej, bardzo małej, acz wartościowej i napisanej normalną czcionką książki, sięgnij po O sztuce bycia z innymi. Dobre maniery na nowy wiek – sprawdza się jak nic innego.

O sztuce bycie z innymi. Dobre maniery na nowy wiek

Grzeczność w komunikacji językowej – Małgorzata Marcjanik

Książka, o której nie mogłabym nie wspomnieć w tym poście, nie została sfotografowana. Dlaczego? Bo nie mam jej obecnie w swojej biblioteczce. Kupowałam ją już trzykrotnie i trzy raz udało jej się zmienić właściciela. Grzeczność w komunikacji językowej to książka, którą pożyczałam wszystkim, którzy nie mogli pogodzić się z tym, że nie zaczynamy maili od witam. Jeśli nie chcieli zgodzić się ze mną, machałam im przed oczami pozycją, której autorką jest wybitnym specjalistą – tu na polemikę miejsca już nie ma. Okazuje się, że pozycja ta dla wielu była tak bardzo interesująca, że postanowili zachować ją na dłużej. Nie upominałam się – z dobrymi manierami mogą obcować tak długo, jak chcą.

Jak regularnie wypominam, prof. Małgorzata Marcjanik jest moim autorytetem. To dzięki prowadzonym przez nią zajęciom jestem tu, gdzie jestem i jestem jej za to niebywale wdzięczna. Pierwszą książką na temat dobrych manier, jaką w życiu czytałam, była właśnie Grzeczność w komunikacji językowej – jeśli mnie wciągnęła tak bardzo, że od trzech lat nie widzę świata poza poruszanymi w niej tematami, bądźcie ostrożni sięgając po nią w księgarni. Małgorzata Marcjanik jest profesorem nauk humanistycznych. Ma jednak wyjątkowy dar, by o kwestiach naukowych mówić w ten sposób, by zainteresować nawet zmęczonego i znudzonego po całym dniu studenta.

Grzeczność w komunikacji językowej to książka, która skupia się na słowach. To jak mówimy ma znaczenie. To jak mówimy pokazuje, jak to u nas z tymi dobrymi manierami naprawdę jest. Prof. Marcjanik wyjaśnia, dlaczego to witam w mailu jest złe, dlaczego pisanie do profesora Pani Małgorzato też jest złe i dlaczego po przecinku w mailu piszemy małą literą (co dla wielu oczywiste nie jest). Mówić i pisać trzeba umieć – znajomość liter, ortografii i interpunkcji nie zawsze wystarcza. Do prawidłowego i grzecznego posługiwania się językiem potrzebna jest dodatkowa wiedza, którą nie zawsze jesteśmy w stanie przyswoić dzięki obserwacji.

Dla kogo jest ta książka? Dla tych, którzy lubią wiedzieć więcej. Dla tych, którzy nie boją się dowiedzieć, że przez całe swoje życie tkwili w błędzie, a wysyłane przez nich wiadomości były jednym wielkim językowym faux pas. I wreszcie dla tych, którzy lubią mieć poczucie, że osoba, która je poucza ma do tego pełne prawo.

Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić Was do sięgnięcia po którąś z tych pozycji. Dzisiejszy wpis jest dopiero początkiem serii, w której polecę Wam warte uwagi tytuły. Mam ich w głowie całą masę i już nie mogę się doczekać pisania kolejnych postów. W komentarzach czekam na Wasze recenzje – czy czytaliście którąś z proponowanych przeze mnie pozycji? A może sięgnęliście po nią dzięki moim poleceniom? Jakie jest Wasze zdanie? Bardzo chętnie podyskutuję 🙂 

NEWSLETTER

Newsletter Instytut Etykiety

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twoje zakupy0
Brak produktów w koszyku!
Kontynuuj zakupy
0