Elegancja jest czymś trudno definiowalnym. To coś więcej niż wyuczone zachowania i przestrzeganie zasad. Elegancja to dbałość o detale, szacunek do innych i samej siebie. Wraz z nadejściem nowego roku wiele z nas obiecuje sobie zmiany. Te zbyt odległe trudno nam wdrożyć w życie, bo często nie wiemy w ogóle od czego zacząć. Elegancji można się nauczyć, można ją wyćwiczyć, a ja w tym artykule podpowiem, od czego warto zacząć.
Jeśli chcesz uczyć się w uporządkowany sposób i we własnym tempie, wszystkie wskazówki i jasne zasady znajdziesz w mojej książce Z klasą. Vademecum współczesnej damy. Nie czekaj – styczeń to doskonały czas na zmiany. Kliknij w link, sprawdź spis treści i zobacz środek książki.
Zacznij mądrze zazdrościć
Posiadanie osób, które są dla nas wzorem w różnych dziedzinach: w biznesie, w nauce, w polityce, jest ważne. Obserwowanie tych, którzy nam imponują, bywa bardzo pomocne. Są osoby, które gdy widzą sukcesy innych, zazdroszczą im i życzą wszystkiego najgorszego. To droga donikąd. Zazdrość może być dobra, pod warunkiem, że sprawia, iż zastanawiasz się, co możesz wyciągnąć z obserwowania osób, które chcesz w mądry sposób naśladować. Tak samo jest z elegancją.
Zastanów się, jakie osoby imponują Ci na tyle, że przez Twoją głowę przechodzi czasami myśl Chciałabym być taka jak ona. Nie musi być tak, że ktoś imponuje Ci w każdej dziedzinie. Możesz mieć osobę, której styl Ci się podoba, ale sposób mówienia podziwiasz u kogoś innego. Możesz dostosowywać do swoich potrzeb tylko wybrane elementy. Inspirować się kimś, ale nie kopiować go. Elegancja to nie stawanie się kimś innym.
Ja nieustannie podziwiam Księżną Cambridge, której sposób ubierania się i poruszania stanowią dla mnie inspirację. Często, gdy zastanawiam się, jak na jakąś okazję powinnam się ubrać, przeglądam w sieci stylizacje Kate i myślę, co mogłoby sprawdzić się u mnie. Czasami inspirują mnie połączenia kolorystyczne, a czasami fasony, choć tutaj jestem ostrożna, bo nasze sylwetki są zupełnie różne. Lubię też styl królowej Hiszpanii, którego obserwowanie doprowadziło do wielu zmian w mojej szafie. Królowa Letycja często wybiera spodnie i ołówkowe spódnice, a to moje ulubione elementy stroju, gdy poruszam się w sytuacjach biznesowych.
Uwielbiam sposób wypowiadania się Grażyny Torbickiej, ale też luz Beaty Tyszkiewicz. U obu pań podziwiam grację i zręczność poruszania się w mediach.
Nie mam jeszcze swoich idolek w biznesie, a dokładniej takich, których działania mogłyby być dla mnie wskazówką. Wciąż jednak poszukuję i bacznie obserwuję – Tobie polecam to samo.
Zastanów się, dlaczego się boisz
Bardzo często otrzymuję wiadomości, których autorki piszą, że chciałby zachowywać się bardziej elegancko, ale obawiają się, że ich otoczenie źle to odbierze, zostaną wyśmiane lub uznane za takie, które się wywyższają. Rozumiem ich obawy, bo istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że tak będzie. Ale co z tego?
Bardzo często przejmujemy się opinią osób, które po prostu ciągną nas w dół, bo boją się, że je przerośniemy, że będziemy lepsze, że nasz rozwój obnaży ich stagnację. To nie są osoby, którymi powinnyśmy się otaczać.
W dzisiejszym świecie tak bardzo chcemy się wyróżnić. Odkryte ciała, dziwne stroje, rażące kolory, niechlujność – to coś, co na co dzień możemy „podziwiać” na ulicy. Też chcesz taka być? A gdyby tak wyróżnić się elegancją? Gdyby tak inni myśląc o Tobie używali słów „elegancja”, „taktowna”, „poukładana” i „błyskotliwa” zamiast „niechlujna”, „roztrzepana”, „roztargniona” i „lekkomyślna”?
Być może boisz się też, że ludzie na ulicy będą zwracali na Ciebie uwagę, gdy założysz kapelusz lub elegancką sukienkę. I co z tego? Oni Cię podziwiają, wyróżniasz się swoim stylem. Przestań myśleć, że każde spojrzenie jest złe. Wiele jest przyjacielskich.
Włosy, paznokcie, buty
Włosy, paznokcie i buty to trzy rzeczy, na które zwracam uwagę, gdy spotykam drugiego człowieka. Muszą być czyste i zadbane, schludne i dopieszczone. Możesz być pięknie ubrana i mieć doskonały makijaż, ale jeśli będziesz miała brudne paznokcie lub tłuste włosy, Twojego wyglądu nic nie uratuje. Możesz za to być bez makijażu i w dresie, ale mieć czyste i ładnie ułożone włosy oraz zadbane paznokcie, a będziesz wyglądała po prostu dobrze, naturalnie i świeżo.
Buty wiele o nas mówią. O buty trzeba dbać. Niszczą się szybko, a brudzą chyba najszybciej z całej naszej garderoby. To, czy przykładamy wagę do detali, widać często więc właśnie po butach. Elegancka kobieta codziennie sprawdza, czy jej buty są czyste i ma przy sobie drobne akcesoria, dzięki którym może w razie potrzeby przetrzeć je w ciągu dnia. Jej buty mają fleki w dobrym stanie, a ewentualne uszkodzenia są naprawiane przez szewca. Dostosowuje buty do okazji i szuka takich, w których będzie w stanie odpowiednio się poruszać.
Jeśli chcesz pracować nad swoim wizerunkiem, zacznij od tych trzech rzeczy. Dopiero później pomyśl o makijażu czy ozdobach.
- Akcesoria, które Cię otaczają
Spójrz na swój telefon i pokrowiec, w którym jest. Wygląda dobrze? Jest czysty, nieodbarwiony? A jak wygląda długopis, który masz w torebce? Trzymasz go w piórniku, jest sprawny i zadbany, czy raczej ma odłamaną końcówkę, przerywa i ma wielkie logo firmy, od której go dostałaś? Jak miewa się Twój portfel? Czy gdy go wyciągasz z torebki, trochę starasz się, by nikt na niego nie patrzył?
Często zapominamy o tym, że rzeczy, z których często korzystamy, szybciej się niszczą. Używamy ich jednak i inni widzą, z czego korzystamy. To wiele o nas mówi. Elegancja tkwi w detalach, w trosce o rzeczy małe, które składają na całość naszego wizerunku.
Etui, notes, długopis, pokrowiec na komputer cz podręczna kosmetyczka – sprawdź, jak mają się Twoje i – jeśli tego wymagają – wyczyść je, napraw, a w ostateczności wymień na nowe.
Zacznij słuchać, a nie mówić
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem – coś w tych słowach jest. Żyjemy w czasach przebodźcowania, gdy każdy może wypowiadać się na absolutnie każdy temat i – co ciekawe – kreować się na eksperta w swojej dziedzinie. Nie chcemy słychać, chcemy mówić. Niestety, często nie słysząc innych.
Zwróć uwagę, jak dużo podczas spotkań z innymi mówisz Ty, a jak dużo inni. Czy słuchasz ich, czy za każdym razem czekasz, aż skończą zdanie, by mój powiedzieć swoją kwestię? Nawiązujesz do ich wypowiedzi? Interesujesz się ich sprawami? Pytasz, co u nich słychać i zapamiętujesz szczegóły?
Pracuj nad tym. Gdy już mówisz, najpierw staraj się pomyśleć. Dbaj też o to, w jaki sposób mówisz. Pracuj nad tempem, tonem głosu, dykcją – choć o tych elementach pomówimy innym razem.
0 komentarzy