Po raz kolejny mogę napisać, że sezon weselny w pełni. Miesiące letnie są czasem, gdy jestem wręcz zalewana pytaniami na temat odpowiedniego stroju dla gościa. Okazuje się, że całkiem sporo jest jeszcze na świecie osób, którym nie jest wszystko jedno, a ślub bliskiej osoby nie jest traktowany przez nie jako okazja do pokazania się nielubianej rodzinie. Jakiś czas temu pisałam już o idealnym stroju dla gościa weselnego, więc jeśli nie znacie jeszcze tego artykułu, serdecznie zapraszam do zapoznania się z nim. Dzisiaj skupię się na wyjaśnieniu, dlaczego błędy są błędami i dlaczego podczas ważnych uroczystości zasad naprawdę warto przestrzegać. Jednocześnie muszę zaznaczyć, że wpis, który czytacie, jest poradnikiem ślubnym, a nie weselnym. Moda ślubno-weselna w Polsce zmienia się i coraz częściej spotyka się wesela, które ostrą linią odcinają się od ślubów w kontekście mody, dzieląc wydarzenie na stój obowiązujący przed godziną 18:00 i po godzinie 18:00. Więcej na ten temat opowiem w kolejnych wpisach, a dziś przejdę już do omówienia kwestii istotnych dla gościa ślubnego podczas ślubu kościelnego lub ślubu cywilnego w urzędzie (śluby w plenerze, np. na plaży, obowiązują znacznie mniej formalne zasady).
1. Biała sukienka
Kobieta będąca gościem ślubu lub wesela nie zakłada białej sukienki. Białej oznacza również takiej w kolorze brudnej/złamanej bieli, ecru i pochodnych. Biel tego dnia zarezerwowana jest wyłącznie dla panny młodej. Wyjątek stanowi sytuacja, w której panna młoda wyraźnie życzy sobie tego, prosząc, np. przyjaciółkę będącą świadkiem, by ta wybrała kreację właśnie w tym kolorze, ze względu na konkretną estetyczną wizję całego wydarzenia. Żadna inna sytuacja nie stanowi usprawiedliwienia dla założenia białej sukienki na ślub. Takie zachowanie jest ogromnym nietaktem i świadczy najczęściej o bardzo złej woli gościa, który chce udowodnić, że jemu wolno wszystko. A nie wolno.
2. Czarna sukienka
Kolor czarny w naszej kulturze jest kolorem smutku, żałoby i nieszczęścia. Ślub jest uroczystością, której towarzyszą zupełnie odmienne emocje. Podobnie jak z bielą – czerń można mieć tego dnia na sobie tylko w sytuacji, w której życzenie takie wyrazi panna młoda. Usprawiedliwieniem dla wyboru czerni nie jest jej towarowość ,lub teoretyczna uniwersalność tego koloru. Zaproszenie na ślub otrzymuje się zazwyczaj ze sporym wyprzedzeniem, co oznacza, że spokojnie można znaleźć sukienkę w innym kolorze, równie dobrze wyglądającą .
3. Zbyt krótka sukienka
Sukienka kobiety z klasą podczas uroczystości ślubnej powinna sięgać kolana, przy zachowaniu 7 cm. wychylenia w górę i w dół. Zbyt krótkie sukienki są plagą polskich wesel, choć teoretycznie wszystkie wiemy, że zbyt odkryte wydaje się często po prostu tandetne. Oczywiście, karygodne nie będzie,, jeśli sukienka będzie wychylona o 8 cm. Jeśli jednak sięga połowy uda, to znak, że jest zbyt krótka.
4. Długa suknia
Długie suknie nie są sukniami dziennymi. Długi suknie nosi się w strojach wieczorowych, po godzinie 18:00. Do kościoła, nawet jeśli uroczystość zaślubin została zaplanowana na godzinę 19:00, w stroju wieczorowym się nie idzie. Moda na sukienki maxi zaszła zdecydowanie zbyt daleko i naprawdę nie warto za nią podążać. Uprzedzając pytania o zwiewne sukienki maxi noszone w ciągu dnia – strój casualowy rządzi się w ogóle innymi prawami i tam maxi znajdzie swoje miejsce.
5. Brak rajstop
Rajstopy w kościele i urzędzie takim, jak urząd stanu cywilnego, są absolutnie obowiązkowe. Nawet jeśli masz opalone nogi, nawet jeśli nieszczególnie lubisz je nosić (prawdopodobnie dlatego, że wybierasz zły rozmiar) i nawet jeśli tak bardzo uważasz je za bezsensowne. Dlaczego? Bo zgodnie z etykietą nie pokazuje się gołych nóg w sytuacjach oficjalnych. Rajstopy je okrywają i jednocześnie bardzo często podkreślają ich niewątpliwą urodę.
6. Grube, ciemne lub błyszczące rajstopy
Gdy już zdecydujesz się na założenie rajstop, pamiętaj, że nie mogą być one w kolorze, grube i błyszczące. Na uroczystość ślubną wybiera się rajstopy w kolorze cielistym, jak najbardziej zbliżonym do naturalnej barwy ciała kobiety, która je nosi. Nie powinny też być grubsze niż 8 den (20 to zdecydowanie za dużo!) i zawsze powinny być matowe. Błyszczące rajstopy nie znajdują swojego miejsca w sytuacjach oficjalnych i w ogóle bardzo, bardzo, bardzo rzadko wyglądają poprawnie. Nie musisz więc obawiać się, że będziesz w rajstopach wyglądała komicznie, lub że będzie Ci gorąco. Matowe 8 den zrobi nogom dobrze pod względem estetycznym i nie sprawi, że rozpłyniesz się jak lód wyjęty z zamrażarki.
7. Odkryte ramiona
W kościele i w urzędzie takim, jak urząd stanu cywilnego, nie odkrywa się ramion. Mowy nie ma też o zakładaniu sukienki w ogóle bez ramiączek. To są miejsca, do których idąc ubieramy się, a nie rozbieramy. Jeśli z myślą o zabawie weselnej założyłaś sukienkę na ramiączkach lub w ogóle bez nich, podczas oficjalnej części okryj się szalem, żakietem lub inną formą narzutki. Świetnym pomysłem jest wybranie jej na przykład w formie podobnej od tej, którą miała na sobie księżna Meghan podczas pierwszego oficjalnego wyjścia z królową Elżbietą.
https://www.instagram.com/p/BkAutWYl1XP/?taken-by=theroyalfamily
8. Odkryte buty
Tak, letnie miesiące to miesiące, w których królują sandałki. Piękne, na idealnej szpilce, z cudownymi paseczkami. Mimo tej całej cudowności nie ma dla nich miejsca w sytuacjach oficjalnych. W kościele i w urzędzie mamy na sobie rajstopy. Mając na nogach rajstopy, należy mieć zakryte palce i pięty. Wniosek z tego taki, że sandały nie nadają się na ślub, a jedynie na weselną zabawę, gdy stroje stają się już mniej formalne.
>>Przeczytaj też<< Sandały – czy zawsze wypada je nosić?
9. Odkryty brzuch i odkryte plecy
Odkrywanie ciała to nie tylko odkrywanie ramion czy stóp. Na ślubach możemy podziwiać też odkryte brzuchy, wycięte plecy oraz bardzo głębokie dekolty. Bez względu na to, jak piękne ciało ma kobieta, podczas tego typu uroczystości powinna więcej zakryć, niż odkryć. To nie jest tak, że w życiu kobiety z klasą, w życiu damy, nie ma miejsca na sukienki z dekoltami lub okrytymi plecami. Jest, ale podczas randki z partnerem, sylwestrowego balu czy innej, mniej formalnej uroczystości. Ślub innej osoby jest jej dniem. To panna młoda ma błyszczeć, a nie goście, których zaprosiła.
10. Ubrania z plastiku
Ostatnim, chyba najbardziej delikatnym punktem, który poruszam w dzisiejszym artykule, są plastikowe ubrania. Ja wiem, że poliester poliestrowi nierówny i wcale nie zamierzam tutaj pisać, że dozwolone są wyłącznie jedwabie. Szlachetne tkaniny oczywiście będą najlepszym wyborem, ale kluczem do sukcesu jest unikanie plastiku, który wygląda jak plastik. Opięte do granic możliwości lateksy, świecące się poli-wszysto, nierówne siateczki, dziwaczne pseudo-tiule i ponaklejane na kreację plastikowe diamenciki to zawsze zły wybór. Unikaj plastiku, wybieraj tkaniny naturalne. Jeśli są poza Twoim zasięgiem, zwracaj uwagę na grubość materiału oraz to, jak zachowuje się w ruchu. Nawet najpiękniejszy krój sukienki straci swój blask, gdy przytłoczy się go najgorszej jakości poliestrem.
Kończąc ten artykuł chciałabym jeszcze raz zwrócić uwagę na bardzo ważną kwestię: ślub nie jest świętem gościa. To najważniejszy dzień pary młodej! Nie ma tam miejsca na widzi-mi-się gościa. Nie ma też miejsca na mnie by nie przeszkadzało, bo w tym dniu o Ciebie nie chodzi. Panny młode, które w tym czasie są niezwykle zestresowane, nie powinny musieć zawracać sobie głowy strojem świadka czy złośliwej kuzynki. Jesteśmy dorosłe, a przy odrobinie chęci nie jest trudno znaleźć odpowiednie informacje z kategorii dress codu. Bądźcie dobre, a zasady łamcie w tym dniu wyłącznie na życzenie panny młodej 🙂
0 komentarzy