Końcem czerwca bronię magisterkę. Chciałabym Cię zapytać, co kupić komisji. Czy wypada kupić promotorowi kwiaty, jeśli jest mężczyzną? A może w ogóle nic nie wypada kupować? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, co na ten temat mówi savoir-vivre, więc mam nadzieję, że mi pomożesz.
Taką wiadomość wczoraj znalazłam na swojej skrzynce. Nie była to pierwsza tego typu wiadomość – co roku, gdy tylko zbliża się najpopularniejszy termin obron prac licencjackich, inżynierskich i magisterskich, dostaję ich dosłownie dziesiątki. O poruszenie tego tematu moi czytelnicy prosili mnie także, gdy pytałam, jakie treści byłby dla nich szczególnie przydatne. Przy takim natężeniu zainteresowania tym tematem nie mogę więc nikogo dłużej trzymać w niepewności, więc wreszcie opowiem o tym, co etykieta ma do powiedzenia w kwestii prezentów wręczanych przy okazji obron.
Co kupić komisji na obronę?
Odpowiedź na to pytanie, jaki i na to, czy w ogóle wypada wręczyć prezent promotorowi i komisji przy okazji obrony pracy dyplomowej, wcale nie jest oczywista. Wiele zależy bowiem od zwyczajów panujących w konkretnym środowisku. Osobiście znam bowiem uczelnie, na których zasadą jest, że komisji prezentów się nie wręcza, a złamanie tej zasady uznawane jest za spory nietakt. Szkoły wyższe, w których obowiązują takie zasady, stanowią jednak mniejszość.
W większości szkół wyższych prezenty wręczane przez abiturientów promotorom oraz członkom komisji są popularne, a nawet mile widziane. Do najpopularniejszych należą kwiaty oraz słodkości – obie rzeczy mogą zostać wręczone tak kobietom, jak i mężczyznom. Kwiaty oraz słodkości są neutralne i względnie niezobowiązujące. O ile zdarza się, że promotor jest studentowi znany nieco lepiej, to członków komisji zdarza się studentowi widzieć na oczy pierwszy raz w życiu, więc personalizowanie prezentu byłoby w tym wypadku mocno utrudnione.
>>Przeczytaj też<< Jak wręczać kwiaty i co oznaczają kolory, czyli kwiatowy savoir-vivre
Wręczanie prezentów komisji i promotorowi nie jest obowiązkiem, a miłym gestem, będącym wyrazem wdzięczności, a także sposobem na uczczenie tego wyjątkowego dnia.
Skoro już wspomniałam o tym, że promotor jest niekiedy osobą studentowi bliższą, odpowiem od razu na pytanie, które z pewnością nurtuje wiele osób – czy promotorowi i członkom komisji wręcza się taki sam prezent? Generalnie tak. Jeśli prezenty wręczane są w tym samym momencie, to dobrym pomysłem jest, by każdy z nich był taki sam. Jeśli jednak promotorowi chcemy podziękować w szczególny sposób, wówczas inny, bardziej okazały prezent lepiej jest wręczyć mu na osobności.
Jakich prezentów nie wręczać komisji?
Złym pomysłem jest wręczanie alkoholi, bez względu na to, czy miałoby to być drogie wino czy butelka wódki. Wiem jednak, że ta teoria nie zawsze może iść w parze z praktyką, ponieważ zdarzają się promotorzy, którzy niemal otwarcie informują swoich studentów o tym, że mile widziane są wysokoprocentowe trunki w formie podziękowania. Co w takim przypadku zrobić? Udzielenie odpowiedzi na to pytanie zostawiam Waszemu rozsądkowi. W takiej sytuacji alkohol w prezencie dla członka komisji faux pas nie będzie, jednak ja mam w tej kwestii etyczne wątpliwości.
Sugerowałabym także nie silić się na niezwykle indywidualizowane prezenty dla członków komisji, których nie zna się zbyt dobrze. Co ciekawe, w tych okolicznościach rzadko sprawdzają się książki, bowiem członkowie komisji to zazwyczaj ludzie oczytani, którzy klasyki już dawno mają na swoich półkach. Wymyślne gadżety także nie będą mile widziane – relacja student-profesor jest relacją formalną i w murach uczelni nie należy tego zmieniać.
Wręczane prezenty nie powinny być także zbyt kosztowne. Prezent wręczany członkowi komisji oraz promotorowi ma mieć raczej charakter symboliczny, więc zbyt okazały podarunek może być dla obdarowanego kłopotliwy.
Kiedy wręczyć prezent komisji
Prezenty komisji wręcza się po obronie, tj. po odebraniu informacji na temat oceny. Nigdy nie należy wręczać komisji ani promotorowi prezentu przed obroną lub przed odczytaniem decyzji o wyniku egzaminu – takie zachowanie mogłoby zostać odebrane jako próba wywarcia wpływu, a nawet próba wręczenia łapówki.
Bardzo dobrym pomysłem jest wręczenie promotorowi prezentu jeszcze później, na osobności. Może to odbyć się podczas wyznaczonego dyżuru lub też po obronie, jednak już po zakończeniu całej formalnej części. Wówczas będzie czas, by w rozmowie okazać wdzięczność za pomoc w przygotowaniu pracy, a także wręczyć prezent, który – jeśli tylko lepiej znamy promotora – może być nieco bardziej osobisty (dla przykładu: jeśli wiemy, że promotor jest wiernym fanem jakiegoś autora, a nam udało się zdobyć przedpremierowo najnowszą książkę, możemy wręczyć ją w prezencie).
Podsumowując: nie jest obowiązkiem studenta wręczenie promotorowi i komisji prezentów. Będzie jednak w dobrym tonie, jeśli taki zwyczaj przyjął się na uczelni, wręczenie drobnego upominku, takiego jak kwiaty czy słodkości. Prezenty wręczyć należy po obronie, nigdy przed lub w jej trakcie.
0 komentarzy