Latem wiele z nas boryka się z bolesnym problemem. Sukienki przestają być ulubionym elementem garderoby w upalne dni, a ich miejsce coraz częściej zajmują spodenki o długości przynajmniej do połowy uda. Uda – właśnie ta część ciała dla wielu z nas jest letnim problemem. Ocierające się o siebie uda wywołują ból, a powstałe podrażnienia skóry potrafią naprawdę uprzykrzać życie. Co ciekawe, nie jest to problem jedynie kobiet o pełniejszych kształtach – budowa wielu nawet bardzo szczupłych dziewczyn sprawia, że i one nie zawsze mogą cieszyć się komfortem zwiewnych sukienek w upalne popołudnia. Na szczęście, jak z każdej sytuacji, z tej też jest wyjście. Przychodzę dziś z aż 5 sposobami na ocierające się o siebie uda.
Sposób I – Obetnij pończochy samonośne
`Każda lub prawie każda z nas ma w swojej szafie pończochy samonośne. Być może nadszedł czas, by jedną parę poświęcić i zamienić na osłonki na uda. Wykonanie jest banalnie proste. Wystarczy za pomocą ostrych nożyczek odciąć ozdobną część pończochy, czyli tę, która sprawia, że pończocha trzyma się na nodze. Część rajstopową można wyrzucić, a ozdobną część nosić, by chronić uda przed otarciami. Jeśli od początku pończochy były dobrze dobrane, tj. nie uciskały zbyt mocno, nie zjeżdżały, nie podrażniały, to taka nowo powstała osłonka na uda sprawdzi się doskonale.
Moja rada; jeśli szkoda Ci pończoch, które są jeszcze zupełnie dobre i nie kosztowały mało, wybierz się do sklepu z bielizną i poszukaj takich w białym kolorze. Niemal zawsze są znacznie tańsze 🙂
>>Przeczytaj też<< Podstawy letniej elegancji – na co uważać, by latem nie wpaść w pułapkę upalnych stylizacji?
The form you have selected does not exist.
Sposób II -. … lub zamów online
Jeśli nie chcecie same robić osłonek na ocierające się o siebie uda, możecie też zamówić je online lub prawdopodobnie kupić w sklepie z bielizną. W sieci znajdziecie tak gładkie, jak też takie, które przypominają właśnie opisywaną w poprzednim punkcie górę od pończochy. Cena pary opasek na ocierające się o siebie uda to ok. 40-50 PLN. Gdzie ich szukać? Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło opaski na uda lub osłonki na uda – na pewno znajdziecie coś dla siebie.
Sposób III – Użyj lubrykantu
Jeśli macie w domu sprawdzony lubrykant, który nie uczula i nie podrażnia, a nie chcecie latem mieć na udach żadnego dodatkowego materiału, śmiało możecie zacząć go stosować także w roli ochraniacza dla swoich ud. Wystarczy, że niewielką ilością lubrykantu posmarujecie wewnętrzną stronę ud. Dzięki niemu uda będą się po sobie ślizgały, a nie boleśnie ocierały. Sposób niezawodny.
Sposób IV – …lub zasypki dla niemowląt
Zasypka dla niemowląt lub jakikolwiek inny talk powinien zawsze znajdować się w Waszych domach. Po pierwsze jest niezawodny w przypadku noszenia butów na gołą stopę – gwarantuję, że nawet najbardziej wrażliwa skóra nie nabawi się otarć. Podobnie jest z udami – wystarczy posypać je/wetrzeć w nie odrobinę talku, by problem ocierających się boleśnie ud zniknął. Pojemnik z talkiem warto mieć jednak przy sobie, bo w upalne dni, gdy pocimy się intensywniej, może okazać się konieczna jego ponowna aplikacja.
>>Przeczytaj też<< Historia moich kompleksów
Sposób V – A może majtki z nogawką?
Wyjściem z sytuacji, które poza rozwiązaniem problemu może też pięknie wymodelować sylwetkę, są majtki z nogawką. Występują one tak w standardowej, nic nieuciskającej formie, jak i właśnie w tej modelującej. Takie majtki sprawdzą się też u każdej kobiety, która na przykład tańcząc w pięknie wirującej sukience, nie chce pokazać zwykłej bielizny, a tylko właśnie takie spodenkowe majtki. Są jednak najdroższym z proponowanych w tym wpisie rozwiązań, choć jako jedyne mogą też pomagać z walce z normalnościami* sylwetki. Cena majtek z nogawką, wykonanych z naturalnych, oddychających tkanin zaczyna się od ok. 150 PLN.
* Celowo użyłam tutaj słowa normalności, a nie popularnego niedoskonałości. Nie wierzę w doskonałą sylwetkę. To, co nam się nie podoba, jest najczęściej normalne. To, co naszym zdaniem doskonałe, jest najczęściej sztuczne/nieprawdziwe/wytworem człowieka. Bo jeśli jakakolwiek kobieta sądzi, że można mieć pupę Kim Kardashian i uda Anji Rubik, to powinna przyjrzeć się normalnościom na ulicy. Mając pupę Kim, ma się uda Kim, a mając uda Anji, ma się pupę Anji. Inaczej to nie działa.
Liczę, że jeśli dotąd rezygnowałyście ze spódnic właśnie przez ocierające się o siebie uda, w to lato będziecie zakładać na siebie po prostu to, na co macie ochotę (oczywiście w odpowiednich sytuacjach 🙂 ). Sukienki i spódnice mają teraz swój czas, więc nie pozwólcie, by problemy z otarciami odebrały Wam radość z ich noszenia. Dobrego lata w spódnicy!
Jeśli znacie jakieś inne, sprawdzone sposoby na ocierające się o siebie uda, zostawcie taką informację w komentarzach. Być może umknęło mi jakieś genialne rozwiązanie.
Jeśli nie obserwujecie mnie jeszcze na Facebooku, serdecznie Was tam zapraszam. Codziennie dzielę się tam wiedzą z zakresu savoir-vivre’u, protokołu dyplomatycznego i dress codu. Regularnie dzielę się też inspirującymi cytatami i zachęcam do dzielenia się przemyśleniami na temat klasycznego stylu życia. Dzięki Facebookowi możemy być w stałym kontakcie.
The form you have selected does not exist.
0 komentarzy