Znasz to uczucie – jesteś w nowym miejscu, powiedzmy na urodzinach u kumpla, nie znasz nikogo, ale oni wszyscy znają się nawzajem. Solenizant przedstawia Cię pozostałym gościom i odchodzi do kuchni przygotować kolację. Zostajesz sama i nagle zapada ta niezręczna cisza… Wtedy przypominasz sobie, że czytałaś coś o jakimś small talk.
Polacy mają ogromny problem z prowadzeniem krótkich pogawędek. W pociągu, na formalnym przyjęciu, w kolejce u lekarza – zawsze popadamy w skrajności. Najprościej możemy powiedzieć, że dzielimy się na dwie grupy. Jedna to ta, która nie mówi nic, bo nie ma pojęcia, co powiedzieć. Druga jest zupełnie inna – mówi za dużo i zbyt osobiście. Każdy, kto w samolocie usiadł obok rozmownego turysty wie, jaką traumę na psychice może pozostawić takie zdarzenie . Która z tych grup ma gorzej? Wizerunkowo ta druga, jednak to Ci mniej rozmowni częściej zdają sobie sprawę z wagi problemu.
Small talk to nic innego jak rozmowa o niczym, której zadaniem jest zabicie krępującej ciszy. Mistrzami small talk są Brytyjczycy, którzy z mlekiem matki wypijają kurtuazję i elegancję. My mamy gorzej – z natury jesteśmy odrobinę nieśmiali i wyjątkowo praktyczni – lubimy od razu przechodzić do meritum. Rozmowy o niczym mają jednak wyjątkowa moc i uratowały już niejeden biznes. Chyba każdy z nas zna osobę, która potrafi się sprzedać niezależnie od sytuacji. To właśnie mistrzowie small talk, którzy wiedzą z kim, kiedy i o czym porozmawiać.
W wielu książkach o savoir-vivre znajdziecie podpowiedź, że najlepszym sposobem na rozpoczęciem rozmowy jest „Jak się masz?”. To oczywiście kompletna bzdura, bo książki, o których mówię, są tłumaczeniami z języka angielskiego i nijak mają się do naszych realiów. W polce „jak się masz brzmi” sztucznie i użyteczne jest tylko w rozmowach z bliskimi osobami.
Istnieje kilka tematów, które sprawdzają się prawie zawsze: pogoda, wakacje, sport i jedzenie. Każdy z nich należy jednak dozować rozsądnie, bo ze względu na swoją oczywistość, mogą się łatwo wyczerpać. Luźna rozmowa zapobiegająca niezręcznej ciszy ma pomóc w zbudowaniu mostu, który w przyszłości przyda się do stworzenia głębszej relacji.
W poszukiwaniu najlepszego tematu najlepiej zatrzymać się na momencie przedstawienia. Do imienia i nazwiska spróbuj dodać kilka elementów, takich jak np. zawód lub zainteresowania – druga osoba będzie mogła się odwdzięczyć i sama przekaże takie informacje. W takiej sytuacji wystarczy wyłapać jeden dodatkowy element, który pozwoli zbudować kilkuminutową pogawendkę:
– Dzień dobry, nazywam się Aleksandra Pakuła, jestem przyjaciółką Adama. Znamy się właściwie od przedszkola – Adam już wtedy zapowiadał się na doskonałego marketingowca. Wszystkim tłumaczył, dlaczego to jego klocki są najlepsze.
– Dzień dobry, Weronika Nowak, pracuję z Adamem.
– Tak? Czyli Pani również zajmuje się marketingiem?
– Tak, pracujemy w tym samym dziale.
– Czyli na pewni słyszała Pani o nowej kampanii marki Reserved. Myśli Pani, że im to zaszkodzi?
Jeśli moment powitania jest już dawno za nami, warto znaleźć przedmiot, który może stać się obiektem ogólnego zainteresowania. Rozmawiać możemy o wszystkim, bo to przecież rozmowa o niczym. Wybierz potrawę przygotowaną przez gospodarza, obraz wiszący na ścianie lub nową windę, którą zamontowano w budynku – pamiętaj tylko, żeby nie był to kontrowersyjny przedmiot.
– Zawsze zastanawiało mnie to, jak Asia hoduje te wszystkie rośliny. Są naprawdę przepiękne. Ja zupełnie nie mam ręki do roślin.
– Ja też potrafię zasuszyć nawet kaktus.
– Chyba powinnyśmy wziąć u Asi jakieś dodatkowe lekcje. Myśli Pani, że to zasługa dobrej ręki, czy jakichś tajemnych technik?
Small talk wyjątkowo przydatny okazuje się w biznesie – tam kurtuazja ma wyjątkowo duże znacznie. Niełatwo jest odnaleźć się na konferencji, gdzie każdy stolik zajęty jest przez grupy ludzi, a my zostaliśmy wystawieni przez szefa na dzień przed wydarzeniem. Warto wtedy znaleźć maksymalnie neutralny temat, który pozwoli nawiązać nowe znajomości. W biznesie nic nie jest warte tyle, co znajomości, a podczas branżowych wydarzeń masz okazję nawiązać ich wyjątkowo dużo.
– Przepraszam, czy mogę się przysiąść? Czekam na wykład profesora Nowaka, a stąd widok wydaje się być idealny. Nazywam się Aleksandra Pakuła, reprezentuje firmę Get the life.
– Dzień dobry. Czy my nie spotkaliśmy się na zeszłorocznej konferencji?
– Dzień dobry. Jeszcze nie mieliśmy okazji się poznać, a mój szef wspominał mi, że są Państwo najlepsi w swojej branży. Nazywam się Aleksandra Pakuła i reprezentuję firmę Get the life.
– Dzień dobry. Nazywam się Aleksandra Pakuła. Słuchałam Pana prelekcji i chciałam pogratulować doskonałego wystąpienia. Czy moglibyśmy chwilę porozmawiać?
Z zasady nie wypada rozmawiać o rzeczach przykrych, takich jak choroba i śmierć. Nigdy nie rozmawiamy też o religii, polityce i pieniądzach – ta zasada dotyczy wszystkich rozmów, które odbywamy z nieznanymi na osobami. Chcąc zagadań specjalistę w konkretnej dziedzinie, nie analizujemy jego profesji, a przede wszystkim nie wytykamy patologii trawiących jego branżę – policjantowi nie wspominamy o aferze z udziałem służb mundurowych, lekarzowi nie wypominamy niekompetencji większości medyków. Rozmówcy nie należy też przepytywać – zadawane pytania mogą mieć wyłącznie ogólny charakter.
Podczas rozmowy starajmy się też nie narzekać – Twój pesymizm może nie zostać dobrze odebrany. Nie popadaj jednak w paranoję – jeśli w kolejce do lekarza staruszka narzeka na kolejkę, przytaknij jej i okaż współczucie – w takich sytuacjach nic nie jednoczy tak bardzo, jak wspólny wróg.
Musisz być przygotowana na to, że czasami bardzo się starasz, wymyślasz temat za tematem, a Twój rozmówca każde Twoje stwierdzenie skwituje Tak / Nie / Mhm / Uśmiech. Nic nie możesz wtedy zrobić. Niektórym po prostu nie chce się rozmawiać i żadną siłą nie przekonasz ich do tego, że masz do powiedzenia wiele ciekawych rzeczy. W takiej sytuacji grzecznie się pożegnaj i ruszaj szukać kolejnego rozmówcy – jeśli nie jesteś na imprezie dla programistów, to powinno Ci się udać znaleźć kogoś bardziej rozmownego.
Jesteś ciekawa kolejnych artykułów dotyczących dobrych manier? Sprawdź kategorię savoir-vivre! Do tej pory ukazały się: